Hodowcy w winnicach wykorzystują przedwiośnie do przycinania krzewów. Przy krzewach trwają intensywne prace.
Winiarze ostro zabrali się do pracy i obcinają teraz pędy a jednocześnie klarują wina z ostatniego rocznika. Porządkowe prace mają następnie duży wpływ na wielkość zbiorów.
– Zimy praktycznie nie było więc winogrona są w bardzo dobrej kondycji.Obecnie trwa przycinanie krzewów. W ten sposób ograniczamy przyrost, aby cała energia rośliny nie szła w pędy, tylko w owoce. Tniemy pędy, a najładniejsze z nich zostawiamy – wyjaśnia Ryszard Motawa, właściciel winnicy w Łazach Brzyńskich. – Naciągamy też druty, a za chwilę będziemy zaginać jednoroczne pędy.
Jak ocenia winiarz, jego uprawy po zimie są w bardzo dobrej kondycji. Winogronom mogłyby zaszkodzić tylko silne mrozy, ale na nie raczej się nie zanosi.
Już niebawem smakosze będą mogli też spróbować młodego wina z ubiegłego roku. Trunek jest właśnie filtrowany i w kwietniu wino będzie gotowe do degustacji.
Sądeczanin
Dodaj komentarz